Londyn odwiedziłem ostatnio rok temu. Tym razem spędziłem w nim nieco więcej czasu, bo prawie miesiąc. Miasta chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, więc skupię się na konkretach!
Jonkoping (czytamy: Jonszoping) to miasto położone w południowej części kraju tuż nad drugim pod względem wielkości jeziorem zwanym Vattern. Wizualnie przedstawia się bardzo urokliwie, zwłaszcza dzięki zabudowie dookoła jeziora, ale także poza tym terenem wygląda ładnie i czysto. Niestety liczba mieszkańców spada. Między rokiem 2005, a 2013 odnotowano 20 000 spadek zaludnienia, co przełożyło się na końcowy wynik ok. 61 500 mieszkańców. Do Skandynawów i Skandynawek jednak jeszcze wrócimy na końcu.
Kluż-Napoka położona jest w samym sercu Rumunii, w krainie zwanej Siedmiogrodem. Czyż nie brzmi bajkowo? Z tego co dowiedziałem się od lokalnych mieszkańców jest to drugie najszybciej rozwijające się miasto. Liczba ludności wynosi ponad 300tys., więc trzeba przyznać, że całkiem sporo.
Długo się zbierałem, aby coś w końcu napisać o poprzednim sezonie, a że zaraz wyruszam ponownie na podbój nowych miejsc, to jest to ostatnia chwila, żeby jeszcze coś naskrobać.
Zacznijmy może od liczb!
- 3 kontynenty
- 11 krajów
- 17 miast w którym spędziłem przynajmniej kilka dni
- ok 190 dni poza domem
Niestety nie wszystkie wypady miały okazję znaleźć się na stronie, co nie znaczy że jeszcze tu nie trafią.
Pragi chyba nie muszę nikomu bliżej przedstawiać. Poza tym, że jest stolicą państwa, to jest również największym miastem w Czechach. Po zakupie winiety możemy się dostać do niej autostradą, która niestety miejscami składa się z betonowych płyt, co jest średnio komfortowe przy dłuższej jeździe, ale być może taki „masaż” dobrze wpływa na pośladki. Jednak Jarmark Bożonarodzeniowy w Pradze jest warty takich poświęceń!
Zwierzyniec to miasteczko położone na wschodzie Polski w województwie lubelskim. Na co dzień rejon ten nazywany jest Roztoczem. Z ciekawostek geograficznych znajduje się tam Roztoczański Park Narodowy oraz przepływa rzeka Wieprz. W tym roku w Zwierzyńcu obchodzono 25-lecie nadania praw miejskich.
Walencja to trzecie co do wielkości miasto Hiszpanii. Zamieszkiwane przez podobno ok. 800 tysięcy mieszkańców. Miasto leży po środku wschodniego wybrzeża nad Morzem Balearskim (fragment Morza Śródziemnego). Średnia temperatura jaka towarzyszyła mi podczas pobytu w drugiej połowie października to ok 20 stopni!
„Uzbekistan!” – taki okrzyk wyrwał się w mym sercu, kiedy dowiedziałem się, że tam właśnie lecę. W końcu tak daleko na wschód od naszego kraju jeszcze mnie nie było. W dodatku do Taszkentu, czyli serca i stolicy państwa.
Pereira to stolica regionu Risaralda położona w zachodniej części kraju. Miasto leży na wysokości ok 1500 m.n.p.m, a średnia temperatura każdego miesiąca oscyluje w okolicy 20 stopni. Przejeżdżając jego ulicami główne widoki jakie nam towarzyszą to wszechobecna plantacja kawy oraz górskie pasma otaczające i przecinające miasto. Przejdźmy jednak do konkretów!
Portoroz to niewielkie miasto położone w południowo-zachodniej część Słowenii. Usytuowane nad samym wybrzeżem jest jednym z większych kurortów turystycznych z dostępem do morza. Ciężko tutaj opisywać je jako „duże”, ponieważ cała linia brzegowa Słowenii jest na prawdę niewielka. Gdy cały kraj chce złapać trochę słońca, to nie ma mowy o komfortowych warunkach i smażeniu się w ciszy i spokoju. Mimo wszystko samo miasto na kilkudniowy wypad jest całkiem przyjemne i pozwala miło spędzić czas.