Wąwóz Masca to miejsce położone w północno zachodniej części Teneryfy. Słynie głównie z przepięknych miejsc do trekkingu, które należą do Parku Krajobrazowego Teno. Dojazd do miejsca, w którym zaczyna się szlak, to jednocześnie najbardziej kręta droga na wyspie!

Zanim siądziesz za kierownicą…

Nie polecam siadać za kierownicą osobom, które nie czują się zbyt pewnie jako kierowca zwłaszcza, że często nie widzimy czy coś nadjeżdża z naprzeciwka. Jakby tego było mało, aby się wyminąć jedno auto musi zjechać do zatoczki, które występują co jakiś czas, a jadąc brzegiem widzimy tylko przepaść.

Na szczęście później jest już z górki i to dosłownie. Jeśli przyjedziemy tu samochodem warto być tu wcześnie rano, ponieważ będzie ciężko znaleźć miejsce parkingowe. Później zaczną się jeszcze zjeżdżać autobusy (nie mam pojęcia jak się mieszczą na zakrętach!).

Masca i trekking w wąwozie

W miejscu którym porzucamy samochód zaczyna się nasz szlak. Szacowany czas przejścia to 4 godziny. Nam udało się trasę pokonać w 2,5 godziny, przy czym zaznaczę, że nie grzeszyliśmy naszą kondycją. Zdarzało się, że mijające nas osoby po prostu zbiegały wąwozem. Ba! Nawet później wracały pod górę. Ja jednak polecam stanowczo zatrzymać się po zejściu na plaży i nieco odetchnąć i nacieszyć się widokiem. Z plaży możemy przepłynąć się motorówką lub łodzią do miejscowości Los Gigantes. Co ważne bilet należy zamówić dzień wcześniej! Najlepiej zrobić to na stronie: www.trekkingmasca.com Dodatkowo jeśli zrobimy rezerwację online dostaniemy zniżkę. Na obecną chwilę cena ze zniżką to 8 euro za osobę.

Z Los Gigantes do Masca

Z Los Gigantes musimy się jeszcze dostać ponownie do Masci po Nasz samochód. W tym celu najlepiej złapać autobus 462, który odjeżdża z przystanku nieopodal portu. Musimy nim dojechać to miejscowości Santiago del Teide, a tam następnie przesiąść się na autobus numer 355, który dowiezie nas do Naszego miejsca parkingowego. Tutaj mała uwaga! Wracając pod wieczór z Santiago del Teide autobusy kursują dość rzadko (czekaliśmy ponad godzinę). Dobrą opcją jest pozostawienie samochodu właśnie przy przystanku w Santiago del Teide i dojechanie do szlaku w Masce autobusem 355. Później pozostanie nam już tylko powrót jednym busem po naszą brykę z Los Gigantes.

Jak się przygotować na trekking?

Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne to polecam ubrać sobie wygodne buty. Najlepiej żeby były trekkingowe, a jak będą wysokie za kostkę to już w ogóle nasze nogi będą wniebowzięte. Przyda się również duża butelka wody i coś do jedzenia. Co prawda po zejściu na dół możemy sobie co nie co kupić u plażowych sprzedawców, ale po co przepłacać.

Nie chcę się rozwodzić nad tym jakie to piękne widoki rozpościerają się przed Nami po drodze i że chętnie wróciłbym tam jeszcze raz. Napiszę tylko, iż moim skromnym zdaniem jest to atrakcja numer 1 na całej wyspie! Oczywiście wulkan Teide jest nie do przebicia, jednak wymaga dużo większych predyspozycji fizycznych i zdobycie jego szczytu niestety nie będzie dla każdego.

zdjęcia z podróży, atrakcje turystyczne, warto zobaczyć

Komentarze

  1. Zapiera dech w piersiach! Bałam się Teide ze względów kondycyjnych, dobrze, że jest tam tez miejsce, które aż tak bardzo tego nie wymaga! Pewnie też wędrówka zajmie mi nieco dłużej. 🙂 Pięknie!

    • Masca, to naprawdę cudne miejsce! Jeśli bym wrócił na Teneryfę, to na pewno też odwiedziłbym to miejsce ponownie 🙂

  2. Nareszcie spodobała mi się Teneryfa. Na tych zdjęciach wygląda dużo ciekawiej i piękniej, niż dotychczas miałam ją w swoich wyobrażeniach. Niesamowite miejsce i widoki.

    • Przyznaję, że sam miałem o niej inne wyobrażenie, ale skradła moje serce 😉 Na pewno chętnie jeszcze tam wrócę!

Napisz komentarz

%d bloggers like this: