Czy znacie inne miasto, które zimą może wyglądać piękniej niż świąteczny Nowy Jork? Amerykański rozmach dotyka Nas wszystkich. Od reklamy Coca-Coli z kultową, ogromną ciężarówką i świętym Mikołajem, aż po… Kevina samego w domu puszczanego co roku w telewizji. Nie wiem, czy można tutaj spełnić swój Amerykański Sen, ale z pewnością można spełnić jego zimową edycję. Jak na Amerykę przystało wszystko tu jest duże, w tym również świąteczne ozdoby i wystawy. Właściwie to ciężko ich nie zauważyć! b

Macy’s czyli największy dom towarowy w USA

Przewodniki piszą, że również największy na świecie, ale przy obecnym tempie prześcigania się w największych budowlach, nie wiem czy przypadkiem nie wyprzedził go jakiś w Dubaju. Jednak wróćmy do Nowego Jorku, bo naj czy nie naj, to i tak robi ogromne wrażenie. Ruchome świąteczne wystawy zrobione z dbałością o najmniejszy detal. Dmuchany bałwan, który jest tak wielki, że oby go zobaczyć w całości trzeba zadrzeć głowę do góry. Sam sklep ma 10 pięter. Co ciekawe nadal są zachowane stare, drewniane, ruchome schody z czasów otwarcia w 1902 roku.

5th Avenue – najmodniejsza aleja w Stanach

5 aleja to najmodniejsza ulica w całym Nowym Jorku, a nawet w całych Stanach! W końcu to tutaj odbywają się  pokazy mody i znajdują się najpopularniejsze, a zarazem najbardziej luksusowe sklepy oraz butiki z odzieżą, biżuterią i akcesoriami. Mimo iż często ceny są niczym „z kosmosu”, to jednak klientów nie brakuje, a do kas stoją kolejki. Cóż to ma wspólnego ze świętami? Aby przyciągnąć jeszcze większe rzesze klientów sklepy przeganiają się, który będzie miał bardziej pomysłową i droższą wystawę, a w tym celu zatrudniają najlepszych projektantów i wydają fortunę. Istna walka o świąteczną ikonę mody!

Bombki przy Radio City Music Hall

Na skrzyżowaniu przy Radio City Music Hall i Rockefeller Center znajdziemy fontannę z ogromnymi bombkami choinkowymi na wodzie. Choć to miejsce dzięki neonom, które zdobią tamte budynki jest dość kolorowe nie tylko od święta, to jednak o tej porze roku jest jeszcze bardziej bajeczne.

Poczuj się jak Kevin sam w Nowym Jorku!

Jednak najbardziej popularnym miejscem, a właściwie świąteczną kumulacją jest plac pomiędzy Rockefeller Center, a sklepem Saks. Sklep Saks słynie ze swojej ogromnej instalacji świetlnej, która obejmuje cały budynek. Co kilkanaście minut puszczany jest pokaz świateł zsynchronizowany z muzyką, którą słychać nawet na sąsiednich uliczkach. Aby go obejrzeć zbierają się tłumy! Trzeba przyznać, że klimat jest bajkowy i nawet gdy jest siarczysty mróz, to czuć prawdziwą magię świąt. W takich chwilach można poczuć w sobie małe dziecko. Tuż naprzeciwko sklepu naszym oczom ukazuje się pas zieleni z figurkami aniołów grających na trąbkach, a wszystko oczywiście pięknie podświetlone. Wisienką na torcie jest jednak choinka, która stoi tuż za ozdobami. Choinka przy, której główny bohater filmu „Kevin sam w Nowym Jorku” czekał na swoją mamę. To chyba najbardziej popularna choinka w całych Stanach, ponieważ moment jej odpalenia transmitowany jest przez telewizję! Dzień wcześniej policja barykaduje kilka sąsiednich ulic, a ludzie zbierają się na ten uroczysty moment „odpalenia” choinki już od wczesnych godzin. Jak przystało na Amerykę, musi odbyć się to z rozmachem! Warto dodać jeszcze, że znajduje się tutaj również publiczne lodowisko, na którym ślizgają się całe rodziny.

To miejsce to mój osobisty numer jeden, jeśli chodzi o świąteczny Nowy Jork.

Polski świąteczny akcent w Białym Domu

Co ciekawe polskie bombki choinkowe zawędrowały nawet do samego Białego Domu. Gdy Barack Obama był prezydentem USA, otrzymał od Bronisława Komorowskiego prezent w postaci właśnie wspomnianych bombek. Podobno również Michael Jackson posiadał bombki choinkowe z Polski.

A tu na deserek jeszcze mapa z trasą po wspomnianych atrakcjach 🙂

Komentarz

  1. Uwielbiam jarmarki bożonarodzeniowe, ale jeszcze nie odwiedziłem żadnego w USA.

Napisz komentarz

%d bloggers like this: