Dzisiaj zabieram Was do Buenos Aires. Myślę, że zespół Maanam nie przypadkiem zatytułował piosenkę „Boskie Buenos”. Miasto jest naprawdę… cudowne! Przede wszystkim czuć jego wszech występujący ogrom.
Co na pierwszy rzut oka można zobaczyć w Buenos Aires? Ogromne kilkupiętrowe kamienice i nowoczesne strzeliste biurowce. Bujne drzewa tworzące swoiste baldachimy nad kilkupasmowymi drogami. Dużo ludzi, duży ruch i tak samo dużo atrakcji. Co więcej jest to największe miasto w kraju i jedno z największych w Ameryce Południowej. Mój pobyt w stolicy Argentyny był niestety krótki, ale przynajmniej pokrótce opowiem Wam, co warto zobaczyć.
Spis treści
4x „A”, czyli argentyńskie przysmaki i główne atrakcje
- Argentyńskie wino
- Argentyńskie steki*
- Argentyńskie tango
- Argentyńska yerba mate
*Gdyby zdarzyło się, że jest wśród Nas wegetarianin lub weganin, to chyba musi poprosić o sojowe, choć nie wiem czy takowe dostanie
Jeśli ktoś się uprze, to wszystkie powyższe smaczki, można zaliczyć w jednym lokalu, a że są to popularne rzeczy również wśród lokalnej ludności, nie powinno być ciężko, aby takie miejsce znaleźć.
Co warto zobaczyć w Buenos Aires?
Avenida 9 de Julio
Czyli Aleja 9 lipca, która swoją nazwę zawdzięcza dniu uzyskania niepodległości przez Argentynę. Cóż niezwykłego kryje w sobie to miejsce, że należałoby je odwiedzić? Otóż jest to najszersza ulica na świecie! W najszerszym miejscu ma 140 metrów i posiada 8 pasów ruchu w każdą stronę. Znajduje się tutaj również El Obelisco (Obelisk), który mierzy 67,5 metra i został postawiony dla upamiętnienia 400-lecia powstania miasta.
Casa Rosada
„Różowy dom”, to siedziba prezydenta Argentyny. Podczas, gdy opuszcza swoją posiadłość pozostaje ona otwarta dla ludzi i można wejść do środka. Niestety bilet można dostać tylko online. Nietypowy kolor rezydencji jest symbolem uzyskanego pokoju pomiędzy czerwonymi (Federalistami) oraz białymi (Unitarystami). Tuż obok znajduje się plac „Plaza de Mayo”, gdzie miała miejsce rewolucja, która doprowadziła do niepodległości Argentyny.
Catedral Primada de Buenos Aires
Mówiąc wprost i najkrócej jak to możliwe, to po prostu katedra, w której pełnił posługę Jorge Mario Bergoglio zanim został papieżem Franciszkiem. Ważne miejsce zwłaszcza dla lokalnej społeczności, ale i ciekawe ze względów historycznych, gdyż pozwala zobaczyć skąd pochodzi obecna głowa kościoła katolickiego.
Skwer Recoleta
Miejsce dobre do zatrzymania się jako punkt wypadowy do pozostałych części miasta. Znajduje się tutaj również chyba najbardziej znany cmentarz w Buenos Aires „Cementerio de la Recoleta”. Znajdziemy na nim groby najważniejszych argentyńskich osobistości. Od artystów po polityków, w tym nawet kilku prezydentów.
Miejsc wartych odwiedzenia jest jeszcze sporo i sporo sam chciałbym jeszcze zobaczyć. Niestety moja wycieczka na tym się skończyła, ale mam nadzieję, że nie była to moja ostatnia wizyta w tym pięknym i wielkim mieście. Mam jednak nadzieję, że choć trochę pomogę Ci podjąć decyzję co zobaczyć w Buenos Aires 😉
Jeśli chcielibyście znaleźć więcej inspiracji z Ameryki Południowej, to wpadnijcie na bloga OneWay2Freedom 😉
Komentarze
A gdzie empanadas? Uff jak dobrze, że o TANIM PYSZNYM winie nie zapomniałeś 🙂
W niedzielę polecam ichny targ – coś cudownego!!!!!!! Ile dni tam spędziłeś?
Marzy mi się powrót do BA, wierzę, że wkrótce :).
Moje ulubione empanadas to te z Kolumbii! 😉 w Buenos byłem niby aż 11 dni, ale niestety od rana do nocy praca, praca, praca… także na zwiedzanie było kilka godzin. Mam nadzieję, że i ja jeszcze tam wrócę 🙂
Śliczne zdjęcia i mega fajne ciekawostki – przyznam, że trochę jestem zaskoczona bo jakoś trochę inaczej sobie wyobrażałam boskie Buenos, ale te miasta w Ameryce Południowej mają w sobie to coś, że mimo ogromnych rozmiarów jednocześnie dają to poczucie ciepła i radości. Rozważam Argentynę w tym roku więc kto wie 😉
Przyznam, że chętnie bym tam wrócił, żeby móc ogarnąć to miasto jednak na spokojnie. Już mi tęskno za tamtym amerykańskim jedzeniem i owocami 😛