Zanim spakujecie się i i ruszycie ku przygodzie, aby odwiedzicie Indie chciałbym przekazać Wam pewne ciekawostki, porady oraz informacje praktyczne, które warto poznać przed podróżą. Wszystkie, poniższe informacje zostały zebrane na podstawie pobytu w Bombaju i Pune.
Spis treści
Wizy i bezpieczeństwo
– Wizę musimy zdobyć jeszcze przed wyjazdem do Indii. Warto skorzystać z biura pośrednictwa wizowego, które ogarnie za nas wszelkie formalności. Mogę polecić biuro Aina Travel. Wszystko załatwimy online, a dokumenty (w przypadku wizy wklejanej do paszportu) możemy przesłać pocztą, e-wizę otrzymacie na adres e-mail. Dodatkowo mamy do dyspozycji opiekuna w razie wątpliwości co i jak wypełnić, aby było dobrze. Informacje na temat całego procesu dostajemy na bieżąco mailowo oraz SMSowo. Więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj: Aina Travel – wiza do Indii
– Warto wykupić ubezpieczenie. Zapewne nie wszyscy łatwo przestawią się na wszech występujący chaos, a wtedy o uszczerbek na zdrowiu nietrudno. Warto mieć również możliwość skorzystania z fachowej pomocy w czystym miejscu
– Zabierzmy ksero dokumentów. Kopie będą potrzebne m.in. w hotelach, ale mogą okazać się również bezcenne jeśli zostaniemy okradzeni
– Nie ubierajmy się w markowe ubrania i takie, które przyciągają uwagę (gładkie, a nawet znoszone nie zaszkodzą)
– Unikajmy noszenia zbędnej biżuterii i wartościowych rzeczy
– Nie nośmy ze sobą dużej ilości gotówki oraz kart płatniczych
– Po przyjeździe w nowe miejsce, jeśli tylko jest taka możliwość, możemy zrobić rozpoznawczy spacer bez aparatu i innych cennych przedmiotów
Zdrowie
– Szczepienia. Czystość i higiena nie stoją tutaj na najwyższym poziomie. Zwłaszcza woda, którą spożywamy cały czas w różnej postaci jest często nieznanego pochodzenia. Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji warto wykonać pakiet szczepień: dur brzuszny, tężec i WZW-A i WZW-B
– Zabierzmy ze sobą żółtą, międzynarodową książeczkę szczepień (zdjęcie na dole postu). Powinna zostać wydana za darmo przy jednym z powyższych szczepień.
– Tabletki, zwłaszcza na problemy żołądkowe i zatrucia, mile widziane w Naszym bagażu. Biegunka w indyjskim klimacie może być bardzo uciążliwa.
– Mugga (DEET 50%) – jeśli planujemy przebywanie w rejonach, gdzie mogą ukąsić nas komary lub inne owady, warto zakupić właśnie ten środek. Ma bardzo dużą skuteczność i jest polecany przez lekarzy medycyny podróżniczej
Ludzie
– Mężczyźni przytulają się i chodzą trzymając się za ręce
– Lubią robić sobie selfie
– Nie dziwmy się jeśli będą chcieli zrobić sobie zdjęcie z Nami
– Wszędzie spluwają lub płuczą usta wodą i wypluwają obok siebie (kobiety również tak robią 😉 )
– Na ogół bardzo mili, lecz warto pozostać czujnym. Często mogą oczekiwać za coś zapłaty lub skorzystania z usług miejsca w którym pracują na co dzień (np. zakup garnituru na miarę czy też wykupienie wycieczki w biurze informacji turystycznej)
– Większość mówi po angielsku
– Jeśli Nas polubią, to w ramach integracji i wyrazu szacunku proponują, aby napić się razem czaju (lokalna herbata często serwowana na ulicy)
– W dzielnicy Bombaju zwanej Colaba często przechadzają się ludzie wyłapujący przyjezdnych turystów i proponujący zagranie w Bollywood
Transport i ruch drogowy
– Obowiązuje ruch lewostronny
– Sygnalizacja świetlna oraz pasy nie obowiązują
– Taksówki często nie mają lewego lusterka
– Non stop wszyscy trąbią
– Bardzo popularny jest Uber oraz aplikacja OLA, która działa (chyba) na takiej samej zasadzie (15km, to koszt ok 240-300 rupii)
– Riksze wbrew pozorom nie są najtańszym środkiem transportu. Być może na krótkich odcinkach są opłacalne
– Hindusi jeżdżą pod prąd, jeśli im to skraca drogę
Kuchnia i jedzenie
– Najpopularniejsza i najtańsza jest kuchnia uliczna, czyli tzw. “street food”
– Unikajmy picia wody, jeśli nie dostajemy jej w zamkniętej butelce lub nie wiemy skąd pochodzi
– Hindusi piją wodę z butelki nie dotykając jej. W knajpkach często stoi plastikowa butelka, do której tylko dolewa się wody i pije prosto z niej.
– Obiad można zjeść za kilka złotych (na dole postu przykładowe menu z cenami)
– Nie znalazłem sklepu spożywczego, do którego można wejść i kupić towary z półek
– Wszyscy jedzą rękami. Jeśli jesteśmy w knajpce, to za parawanem lub murowaną ścianką powinien być ukryty kran, gdzie możemy umyć ręce
Pieniądze i zakupy
– Lokalna waluta to rupie (100 rupii = 6 złotych)
– Nie ma problemu ze znalezieniem bankomatu
– Gotówkę możemy wymienić w hotelu, a nawet na ulicy
– Targujemy się wszędzie i o wszystko !
– Pamiątki są tanie. Hinduskie spodnie możemy kupić za 12zł (200 rupii, choć czasem cena wywoławcza, to nawet 500 rupii)
Zwiedzanie
– Do świątyń wchodzimy zazwyczaj boso
– Na turystów przymyka się oko, choć kobiety powinny być bardziej zakryte niż mężczyźni
– Przy większych atrakcjach, często znajdzie się przewodnik, który za kilka groszy Nas oprowadzi
– Sporo miejsc jest dostępnych za darmo, jednak miejsca płatne są zazwyczaj kilkanaście lub kilkadziesiąt razy droższe dla obcokrajowców
Z życia wzięte
– Gniazdka elektryczne są takie jak u Nas (2 bolce)
– Występują ubikacje w stylu “na narciarza”
– Internet zazwyczaj jest powszechnie dostępny
– Uzbrójcie się w mapy offline na telefon. Nieraz pomogły mi odnaleźć się pośród miejskiej dżungli. Polecam aplikację Maps.Me


